Problem ze słodyczami to ogromny kłopot wielu osób. Często Pacjenci, którzy do mnie trafiają twierdzą, że do nadwagi doprowadziły ich właśnie słodycze, a dokładniej nadmierna ich ilość. Tak naprawdę wg. mnie słodycze to taki „mały wielki nałóg”, a jak w przypadku każdego nałogu nic nie pomaga tak jak silna wola i samozaparcie.
Badania naukowe donoszą, że cukier (w tym oczywiście słodycze) są na liście najsilniejszych uzależnień, tuż obok alkoholu, papierosów czy narkotyków. Przyznam szczerze, że kiedyś sama miałam problem z odstawieniem słodyczy: stresy, duża ilość nauki, natłok zajęć to wszystko prowadzi do uzależnienia od słodyczy, moim indywidualnym sposobem na realizowanie moich postanowień jest tworzenie listy.
Opisuję np. 100 dni bez słodyczy, skreślam każdy dzień – i to naprawdę pomaga. Polecam ten sposób innym i u wielu się sprawdza. Często jest tak, że zapisany cel, to cel wprowadzony w życie. Oczywiście bywa tak, że sama silna wola i determinacja to za mało, wtedy trzeba się nieco wspomóc. Postaram się Wam przybliżyć kilka sposobów. Przede wszystkim musimy też uświadomić sobie, że pochłaniając bomby kaloryczne nie tylko przyczyniamy się do odkładania się tkanki tłuszczowej, ale także jeśli robimy to zbyt często wpływamy na pogorszenie jakości swojego zdrowia. Nie wiem czy wiesz, ale jeśli w dużych ilościach spożywasz węglowodany proste, wpływasz na zaburzenie gospodarki hormonalnej swojego organizmu, ponadto możesz doprowadzić do cukrzycy typu II, będącej w tym przypadku konsekwencją insulinooporności. Jeśli rozchwiejesz gospodarkę glukozy we krwi, twoje układy – szczególnie trawienny, zostają w pewien sposób upośledzone.
W słodyczach znajdziesz tłuszcze trans i kwasy nasycone, które w efekcie podniosą poziom cholesterolu LDL we krwi i trójglicerydów, co może prowadzić do miażdżycy i chorób serca. Ponadto dodatkowe zbędne kilogramów, do których prowadzi zbyt duża ilość słodyczy obciążą Twoje kości, stawy i serce. Tak szkodliwość tych niewinnych kolorowych słodkości przedstawia się w wielkim uproszczeniu:)
Skoro już wiemy, że słodycze to wcale nie takie niewiniątka, poszukajmy sposobów jak sobie z nimi poradzić:
• możesz sobie pozwolić na gorzką czekoladę, nie znaczy to jednak, że wolno Ci pochłonąć całą tabliczkę;) Jednak poza niestety sporą ilością kcal, czekolada zawiera magnez, potas, żelazo, a mleczna także wapń. Dlatego od czasu do czasu jak najbardziej możesz sięgnąć po kilka kostek.
• dobra alternatywa to owoce! I choć z nimi też musisz uważać, ponieważ większość posiada dużo cukru możesz potraktować je jako zdrowy zamiennik słodyczy, a węglowodany w nich zawarte dostarczasz w naturalnej formie. Na początku nie będzie Ci łatwo, ale spróbuj! Kto da radę jak nie Ty?
• dla mnie osobiście idealnym zamiennikiem są suszone owoce i orzechy. Z tymi drugimi niektórzy muszą uważać, ponieważ są silnym alergenem! Możesz je dodać do jogurtu, owsianki lub potraktować jak zwykłą przekąskę. Mogą to być także migdały czy różnego rodzaju nasiona. Sprawisz sobie nie tylko małą przyjemność jeśli lubisz takie przekąski, ale dostarczysz do organizmu zdrowych tłuszczy.
• poszukaj w Internecie przepisów na dietetyczne smakołyki, lub zaglądnij na dział przepisów na naszym blogu. Ciasta bez mąki, w których zastąpiona jest np. fasolą, owsiane ciasteczka z otrębami i orzechami bez mąki, ale za to z bananem. Pomysły autorów tych wypieków są naprawdę niezliczone i zaskakujące! Zresztą na zerokalorii znajdziesz mnóstwo przepisów a także produktów, które mogą być doskonałym zamiennikiem
• i co najważniejsze musisz być po prostu silna/y i motywować się do zerwania ze słodkim nałogiem. Z przymrużeniem oka możesz sobie powiedzieć, że batonika jesz kilka minut, a w biodrach zostaje Ci na całe życie:)
Moja prywatna opinia jest też taka, że warto poszukać odpowiedzi na pytanie: Dlaczego jem tyle słodyczy? Często przyczyną jest zmęczenie, stres, zły nastrój czy po prostu nuda. Może jeśli uda Ci się zlikwidować przyczyny sięgania zbyt często po słodycze, uda Ci się poradzić z nałogiem. Objadając się słodyczami poprawisz sobie humor na chwilę, ale wyrzuty sumienia i dodatkowe centymetry zostaną z Tobą na dłużej.
Autor: Dietetyk Kliniczny Natalia Pokorna, kontakt: dietetykadlalaika@wp.pl
Podobne wpisy:
- None Found
Dodaj komentarz